Żar lejący się z nieba nie przeszkodził ponad 600 kolarzom stanąć na starcie Szosowych Mistrzostw Polski Masters ze startu wspólnego, które odbyły się w weekend 25 i 26 czerwca w Psarach. Oprócz rywalizacji zawodników posiadających licencje PZKOL ścigali się także amatorzy, czyli zawodnicy bez licencji. Dodatkową klasyfikacją był także Puchar Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
W sobotę i niedzielę, w które odbywały się Mistrzostwa odnotowane zostały niemalże rekordowe temperatury w regionie. Kolarze szosowi, którzy tłumnie pojawili się w Psarach potraktowali ten czynnik jako dodatkowe wyzwanie i zawzięcie walczyli o podium. Trasa wyścigu prowadziła m.in. przez Górę Siewierską, Twardowice, Toporowice i Malinowice, które lokalnym zawodnikom znane są jako kultowe podjazdy pozwalające udowodnić swoją formę. - Świetnie zorganizowane zawody, a trasa wymagająca i godna Mistrzostw Polski – podsumował jeden z zawodników.
Szosowy wyścig kolarski odbywał się w Psarach już po raz siedemnasty, ponieważ gmina słynie z promowania kolarstwa. W poprzednich latach regularnie odbywały się w niej zawody o Puchar Wójta Gminy Psary. - Psary jak zawsze przyjęły nas godnie i wielką przyjemnością było to właśnie tutaj zorganizować Mistrzostwa Polski i pokazać kolarzom z innych regionów Polski piękne psarskie trasy – powiedział organizator wyścigu, dawny zawodnik i były Mistrz Polski Dariusz Leśniewskich.